
Nawet najlepszy rodowód niewiele dziś znaczy – ofiarą zaniedbania może paść zwykły pies rasy „kundel”, ale też pies z bardzo cennym rodowodem. W sieci nie brak historii rasowych psów odebranych interwencyjnie przez organizacje prozwierzęce. Niejednokrotnie odbierane psy, to obraz nędzy i rozpaczy, a sprawa kończy się na sali sądowej. Bywa też niestety i tak, że na leczenie jest już za późno…